Elo. I co znalazłam czas.... ?! A jednak ! No i dzisiaj też po jednym zdjęciu i jutro jak się wyrobię to też :))
A potem to ja już nie wiem Ale chyba raczej nie bo zostało mi jeszcze jedno zdjęcie na jutro
Teraz wreście mam więcej czasu dla siebie. Zaciekawieni TO CZYTAĆ (dzisiaj tak było) - wstałam,
ubrałam się, poczesałam, umyłam, śniadanko sobie zrobiłam potem szykowałam się do
wyjścia do budy, gdy nagle widze, że tata samochodem podjedża pod dom. Powiedział, że mnie
podwiezie do szkoły xd przychodzę ze szkoły robię sobię obiadek (małyYy) heh to były naleśniki,
które zjadłam przez dwoma godzinami Potem odrabiam lekcje (Ej! miałam zadane 1 zadanie z maty
i tam coś z anglika) ide na telewizor... patrzę i nic nie ma bo pokazują na okągło o tej tragedii no wiecie?
już troche mnie bierze. I tak do soboty <<szkOok>>
wkurzona idę na kompa, uruchamiam
gg, wchodze na nk a teraz tu jestem i pisze. Jak ino dokończe pisać tą note ide pozamiatać w kuchni
bo troszkii bałaganu się narobiło a potem...
pojadę do babci. I zajrzę co u niej słychać (miaszka ode mnie
4 kilometry dalej) trochę u niej posiedzę i znów wrócę i coś tam zrobię...... och! zmęczyłam się !!!!! tą notkę piszę
już 25 min. i 16 sek.
Nara