Ach, jak miło być znowu w domu.
Termin mi się przedłużył... ale było nawet nawet...
Wróciłam wczoraj po południu, już mi się nie chciało wklejać fot.
Ale u babci było nieźle. Babcia mieszka na wsi. Tam miałam jedną koleżanke,
Anię. Super z niej laska. Naprawde jest spoko!
Dobra kończe. Teraz na gg sobie z kimś poklikam. Narazie