noc z soboty na niedzielę. głośna cisza odbijająca się echem od pustych ścian. przekonanie, że nic się nie zmieni
Zamykam oczy. Widze to czego nigdy nie doświadczyłam.
Dłońmi wplątać się w jego włosy i jego zapach wchłaniać.
Rozbierała go myślami, nie zdając sobie z tego sprawy.
Twój niezwykły urok naprawdę mnie podnieca.
scałuj każde kłamstwo z moich ust, uznaj je za prawdę, wiem to szaleństwo.
Cierpiąc na chroniczne zapalenie serca, kochała go całkowicie bezwarunkowo. I totalnie, warto dodać.
mogła mówić, że nie tęskni, nie kocha i nie myśli o nim, ale wszyscy i tak skreślali sobie słowo "nie".
.Moje czerwone usta wchodzą pierwsze do twojego pokoju. Zaraz potem moja pruderia i miłość - też moja, ale do ciebie
porozmawiajmy o deszczu, czekoladzie, snach, czy różnicy między colą a pepsi. Byle nie o miłości!
dziwne. myślałam, że to ty. wiesz - ten jedyny i na wieki.
Bezwstydnie całować Cię na środku ulicy. A niech się patrzą, niech wiedzą jaka jestem szczęśliwa przy Tobie.
Czerwone róże i ulotny Twój zapach.
Tylko tyle znalazłam dziś rano..
jestem ostatnią osobą o której myślisz.
'Nie znajdziesz jej tam
gdzie wiatr porywa szczęście.
Gdzie na twarzach innych
widnieje uśmiech.
Nie będzie jej tam
gdzie każdy niesie radość.
Zauważysz ją..
Patrząc na zakapturzoną dziewczynę..
Która z każdym krokiem gubi jedną łzę..
Która w swojej głowie ma miliony pytań..
Wciąż marzenia i sny..
Które tak na prawdę nigdy się nie spełnią..'
gdzieś tam
parę kroków jeszcze przede mną
jest słońce
ukryte w czyichś dłoniach
Nie martw się .
Nie Ty urządziłeś ten świat.
Zakochiwała się powoli małymi kroczkami
w samotnych porankach, w braku snu i w wieczorach,
gdzie robiła co chciała. Ta miłość była piękna,
w tę miłość potrafiła uwierzyć..
ja dla ciebie sobie na calych plecach wytatuuje nuty najpiękniejszej piosenki zebyś mogla bez przerwy czytac je i byc usmiechnieta .
Nie kocham jeszcze, a już mi jest drogi..
Nie kocham jeszcze, a już drżę i płonę..
I duszę pełną o niego mam trwogi
I myśli moje już tam, w jego progi lecą stęsknione..
Nie kocham jeszcze, a ranki już moje o snach mych dziwnie wstają zadumane..
Już chodzą za mną jakieś niepokoje..
Już czegoś pragnę i czegoś się boję w noce niespane...
I już na ustach noszę ślad płomienia Jego imienia.
już po Twym ciele przechodzą dreszcze, a tyle zdarzyć się może jeszcze.
nim zrozumiesz , uwierz.
a ja dla niego zrobiłabym wszystko
co dzisiaj nazywają miłością?
może już nie jestem modna, ale on kocha mnie nadal.
nieprzyzwoitość wylewa się z pończoch.
Malinowy Król! <3
nienazwana myśl, co rysą jest na szkle.
może nie mam teraz Ciebie, bo płacę za to, że kiedyś mieli mnie wszyscy?
Mamy czas . Czas którego potrzebujesz .
Nie przynoś mi tulipanów, goździków czy nylonowych rajstop,
cudem zdobytych na wyprzedaży.
Ofiaruj mi swe serce w pocerowanej chusteczce do nosa.
Najważniejsze, żeby było czerwone, mocno biło
i szybko przyspieszało na mój widok.
Regularnie posyłała wszystkich ludzi w diabły.
Nie zapomnę o Tobie. Po pewnym czasie, wszystkie barykady, oddzielające mnie od tej myśli,
rozpadną się. To wróci, prędzej czy później.
Brakuje mi Ciebie, to oczywiste.
najtrudniejszą częścią żegnania się jest robienie tego ponownie każdego dnia.
'i pomyśleć żę kiedyś zrobiłabym dla Ciebie tak wiele.
Ona trząsła się, a on myslał ze z zimna i przytulił ją. Nie wiedział, że tak na nią działał.
Spójrz teraz w jej oczy i powiedz czemu zraniłeś jej serce.
'Nie, ale pozwól, ze usiądę blisko ciebie. Może chłód to tylko wymówka. Lubię siedzieć blisko ciebie, czuć ciepło twojego ciała, twoje ruchy. To sprawia, że nie czuje się tak bardzo samotna, jestem szczęśliwa.'
'Stałam przy Tobie i słyszałam jak zamykasz oczy. <3'
'Nie mogła już znieść myśli, że nie ma na co w życiu czekać. Tęskniła za świadomością, że jest kochana, za jego dotykiem, wsparciem, słowami miłości..'
'nie próbuj odcinać mi tlenu nigdy więcej.'
I choć to niewiele zmieni - KOCHAM CIĘ.
mówią mi, że gdzieś byłeś ze mną
i nawet ludzie nas widzieli.
'konieczny do życia jest tlen, cała reszta to kwestia priorytetów.'
* * * .