o jeju jeeju ! jak mnie tu dawno nie było ;o
wakacje to jednak ciezki okres dla mnie ..
ostatnio brak połaczenia do internetu, tydzien na 'Koncu świata' - tam jeszce nie doszła cywilizacja ..
ale było miło i przyjemnie ;d cisza, spokój, zero stresu , uwielbiam too <3
sporo przemyslałam, jeszce wiecej zrozumiałam
przyjemnie było usłyszec w ciągu ostatnich paru dni od obcych osób , a w szczególnosci płci meskiej ze jest sie ładnym .. ;d hahaha i tak w to nie uwierze nawet jak by mi to na czole wyrysowali ;) do 'ładnego' to mi duuzo brakuje...
troche pozmieniałam co nieco w sobie, porzuciałam okulary, miejmy nadzieje ze juz na stałe. biore sie za kondycje i wygladad mojego ciała, tylko od konca uporam sie ze swoim kegosłupem i biodrami.. ;> ale jestem dobrej nadzieji . ;)
a teraz tylko DWA tygodnie i nareszcie zobacze sie z moimi kochanymi <3
jak tu górali nie kochać, o jaak ;d taka wytrwałość w to wszystko , tyle kilometrów i tyle wyczekiwań ale nareszcze ! ciesze sie niesamowicie <3
wiem, ze daleko mi do doskonałości ...
przykro mi , nic więcej ;c