ślubne

Co tutaj się wydarzyło, zrobiłam pierwsze paznokcie ślubne dla Panny Młodej do której wybieramy się na wesele. Już za cztery dni :) 

Sukienka wybrana (thx siostra) włosy odswieżonę, rzęsy i brwi ogarnęłam także jestem fresh. 

Ten temat mam z głowy. W ogóle uwaga bo wyjeżdżam na szkolenie na koniec października <3 

Odnowa, korekta i uzupełnieni. Świetnie bo przyda mi się kolejna porcja wiedzy. 

Poza tym maly albo ząbkuje albo skok rozwojowy. Mamy bardzo ciężkie noce i okres stawiania granic, mocnych buntów i nawet pisząc ten wpis ledwo patrzę na oczy...ale nie szkodzi taki etap ;)

Ogolnie leci jakoś pomalutku, w czwartek powrót na zajęcia na basenie dla juniora, więc wjedzie systematyczność czy się chce czy nie. I czuję jak w powietrzu znika lato...ale jestem jesieniarą więc nie mogę się doczekać tych kolorów *.* 

I grzybiarą haha pierwsze już uzbierane i zjedzone. Ale to nie jest na pewno mój ostatni wypad. 

Coz w tym tygodniu jeszcze czeka mnie spotkanie z Panią dietetyk ciekawe czego ciekawego się dowiem tym razem. 

Byle do weekendu. <3