Z nowym rokiem, nowym krokiem ;)
Podsumuwując poprzedni rok, dużo zmian, dużo wzlotów i upadków oraz rozwoju, pracy nad sobą, zrozumieniem które relacje nie służyły i ucięcie ich lub ograniczenie kontaktu...
Myślę że to w skrócie najważniejsze rzeczy.
Akurat dzisiejszy wpis pokrywa się z tym że mój syn kończy dzisiaj 9 miesięcy, mój mąż zmienił pracę od nowego roku i teraz rzadko będzie w domu bo jest wymagająca i chce się pokazać. Ja zrezygnowałam z dietetyka, po takim czasie sama sobie już wszystko ogarnę mam nadzieję ;) a jak nie to trudno.
W tym roku mam dużo postanowień ale najważniejsze to nauczyć się odpuszczać i być cierpliwym i pokornym, oraz wytrwałym w dążeniu do celów.
Moja przygoda paznokciowa się jeszcze nie zakończyła, egzamin za 3msc, czy idzie mi lepiej? NIE, czy chciałam to rzucić? TAK.
Także dochodzi kolejna rzecz czyli uwierzyć w siebie.
Poza tym myślę że będzie dobrze aczkolwiek teraz czuję się totalnie przerażona i zagubiona....
Witaj nowy roku!