tak mi się jakoś przypomniało ognisko u Guzika :D
"-to z przyjebanymi różowymi firankami to twoje? -no taak!"
nieno nie mogę. to jedno z 2 zdjęć jakie posiadam z tamtej imprezy ;D
ehh, kiedy to było..
z niemieckiego w niecałe 4 miesiące, przy 2 godzinach tygodniowo zarobiłam 13 ocen, ale przecież to nie powód, żeby dać sobie już spokój do końca semestru, niee...
myślę, że to jest tylko takie gadanie że "to musimy zaliczyć", a tak serio chodzi o pogrążenie osób, które są "na granicy". paranoja.
noo, ale kochanej "Barbi" to już naprawdę nic nie przebije.
u niej, nie wiem jakim cudem w zadaniu w którym nie trzeba stosować wzoru ma znaleźć się wzór, a jednostki biorą się z dupy - no do cholery:
10kg * 10% - w jakiej jednostce będzie wynik? chyba zaskarżę wszystkich moich nauczycieli od matematyki, którzy toolerowali ten mój kolosalny błąd, bo oto się okazuje, że niewiadomo w jakiej jednostce wyjdzie wynik, no ale napewno nie w kilogramach, jak to słusznie zauważyła pani B.