Randka-nierandka, kino przed tygodniem. Film o najeźdźcach z kosmosu. Amerykanistyka: latynoska klnie, murzyn pierwszy ginie, biały zabity żyje. Ja mile zaskoczona, że prócz przecinków zdarzają się całe zdania pięknie ułożone, on co i rusz sprawdza godzinę. Zero chrupania i siorbania, kilka zabawnych odzywek, wejściówki free, na koniec spacer w deszczu - miło spędzone wieczoro-popołudnie.
.
. Recenzja: 3+.