Ahahahaha znalazłem stare zjęcia w telefonie. Jaka twarz nie wyrabiam ze śmiechu i mała przeróbka. W sobotę zaliczamy obiecaną przez długi czas sesję. Będzie niesamowita zabawa i dużo pozytywnego śmiechu. Postaram się spotkać z trzema osobami na raz, by nie było, że obiecuje od dłuższego czasu i jest lipa. Czyż nie byłem kiedyś słodki.? Teraz taki mały, chudy hipster pod krawacikiem, kótry lubi cały czas zmieniać swoje poglądy na przyszłość. Chce już swóje zdjęcia z aparatu Ani.! Dobra wpierdalanie cebularzy bez cebuli. Strzałka.
Ganga Ganga Ganga Style.!