Trzeba być Magdą i Agą, żeby...

żeby...

no właśnie-żeby co??

Może żeby pojsc do vb, wychodząc z namiotu w Mokrem u Magdy, przejść przez płot i pojechać ostatnim autobusem... O 4.30 wrócić taksówą i to jeszcze nie zapłacić należnej kwoty (promocje sobie zrobiłyśmy). I nie ma to jak wstać sobie o 8.30 po takim wyskoku...

ALE CO TO JEST??? Toż to dawno było-tydzień temu w piątek...

Ten piątek obfitował w większe emocje...

"Mamo ide dziś do Agi na noc"

"Mamo ide dziś do Magdy na noc"

M:"Dobra, ale gdzie bedziemy spać??"

A:"Na chuj chcesz spać??"

M:"No w sumie racja xD przeżyjemy"

No więc zaczęło się od niewinnego piwka nad Wisłą z Bartkiem {WIELKIE INTERNETOWE POZDRO 4U :*}. Co potem?? Mini bolsik na pół xD... i jedziemy...

Dobra-fajnie zajebiście jest 4-koniec imprezy

M:"To co robimy?? Dworzec??xD"

A:"A ta... weź mi idź z dworcem-jak takie żule... Na błonia idziemy-na jakąś ławeczke się jebniemy"

M:''No dobra, ale ja czuje ze musze sie natychmiast gdzies kimnąć...:/"

10 min poźniej

M"Ej, chodź się jebniemy w tamte kszakory na górze..."

A"Niech Ci bedzie..."

{Foty pamiątkowe widać}

Po jakimś czasie

A"Magda zimno mi"

M"Ty... a wiesz ze mi tez... "

A"Ktora godzina? Nie chce mi się komórki wyjmować"

M:"O ja pier****... Dopiero 5.10... Chodź gdzieś gdzie jest ciepło-dworzec np"

A"tak szczerze to w tym momencie mam wyjebane na wszystko-idziemy, byle zimno nie bylo"

M:"Nastepnym razem zabieram namiot"

(Ktoś sie pisze?? Jest 4-osobowy. Jakby co to  na gygy xD bk)

Na dworcu kimnęłyśmy się z godzinke, ale potem się zimno zrobiło i przechodnie mnie swoim gapieniem wkur***li. Przed 7 byłyśmy juz w cieplutkim Kauflandzie, ktory otworzyli o 7xD

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tak zakonczyłam swoje wakacje-TRYUMFALNIE śpiąc na ziemi i dworcu z NTI (Najwspanialszą Towarzyszką Imprez). W poniedziałek wyworzą mnie do szpitala i tyle zobacze imprezy-chociaż może pod koniec lata...:D:D:D Najgorsze jest to, że zabiorą mi kom-przynajmniej na pierwszy tydzień... Ale to już chuj...

POZDRAWIAM

WAS WSZYSTKICH

CIEPLUTKO