Pierwsza część dzisiejszych porannych Zórz:-)
Nic tylko stać w okienku i foteczki pstrykać:-)
I od razu niedziela wygląda zupełnie inaczej:-))
I kończąc początek początku - życzę spokojnego niedzielnego
końca (i też dotrwania blogowego do końca "przyrodniczego"
wątku):-)))
Ps 1. Podkładów muzycznych dzisiaj nie będzie, swoimi aktualnymi muzycznymi perygrynacjami
nie zamierzam przy święcie nikogo "zamęczać":-)))
Ps 2. "Świeckim" i stanowiącym sferę "profanum" pochodem Trzech Króli
(jak to dzisiaj uslyszałem w szkiełku od jednej, zdawałoby się
na pierwszy rzut oka że niby poważnej osoby) postaram się podzielić
w miarę możliwości zaraz po jego "ogarnięciu":-)))
Ps 3. Jednak ktoś z kozią brodą niestety jest dalej "wiecznie żywy" (tfu)...