obawiam sie ze ta fota już ma ponad rok.
ale i tak wygladam na niej zajebisćie...
tak wiem zajebało narcyzmem.
ale mnie to pierdoli.
bo wiem zę jestem zajebisty.
urodziłęm się zajebisty.
a umrę jeszcze bardziej zajebistszy.
każdego dnia moja zajebistosć wbija wyzszy level.
jak narazie opanawałem zajebistosc do tego poziomu ze to nie ja chodze do szkoły...
a ten burdel przychodzi do mnie...
ej dobra znów sie rozpisałem.
ale w sumie byłem na dworze z pauli. no i oczywiście cygaretki rlz. ^^
dodam jeszcze ze byłem chyba jakieś 30 min bos ie rozpadało ;(
dobra bujam komentujcie moją zajebistośc która aż spływa z tego zdjecia