W sumie to pierdole, co przyniesie mi jutro.
***
W sumie , to dobry dzień , spacer , urodziny .
To tak wspaniałe , że jest ktoś z kim możemy spędzać czas w milczeniu , bardzo długi czas . Mimo wszystko wpadam w jesienny dół i bardzo tego nie lubię . Denerwuje mnie już ta codzienność . poniedziałek , wtorek , środa , czwartek , piątek i codziennie to samo . Codzienne wstawanie , jazda tramwajem , spotykanie ludzi - wielu ludzi tak różnych, lekcje , dom , odrabianie lekcji , nauka blebleble . Wszystko wygląda tak samo ,czekasz na weekend , na chociaż trochę odpoczynku . Ale nawet wtedy go nie doświadczysz , zawsze znajdzie się coś do zrobienia . Coś rozpie*dala mnie od środka , nie mam ochoty na imprezy,zakupy,kino na nic . Mam ochotę zostawić to wszystko i wszystkich , uciec gdzieś gdzie nikt nie będzie miał dostępu . Rozwalasz moją psychikę , nie wiem już kim jesteś . Może lepiej , jakby Cię nie było ?
To niby kobieta jest ciężka do rozgryzienia , jednak Ty jesteś tak wielką zagadką , że nawet detektywby temu nie podołał