To jest właśnie mój mały, wielki ideał.Nie do spełnienia..
Mam okres, są świeta. Znaczy się święto. A u mnie jak są świeta/o to jest w ciul roboty, ja sama w domu strasznie źle się czuje. Już raz wymiotowałam, brzuch mi pęka. Nienawidzę miesiączki. Później tylko goście, goście, gośćie ;x Rzygam goścmi. Już mam po prostu dosyć...
Co do diety: przegrałam. Nauczy mnie ktoś wygrywać?