Myślałam, że już nie posiadam żadnego dobrego zdjęcia, ale się myliłam.
Co u mnie? Nic... nuda powoli mnie zabija, zabija moją duszę...
trawi jej barwne części, wydziera z niej wszystkie pozytywne cechy,
by pozostawić te najgorsze.
Mówią, że tragedie wzmacniają człowieka,
ale co się dzieje gdy się przekroczy pewną cienką granicę ?
Człowiek przestaje cokolwiek odczuwać,
popada w marazm i całkowitą obojętność...
Słuchając wczoraj piosenki Tomasza Lipińskiego "Jeszcze będzie przepięknie",
poczułam się tak samotna jak jeszcze nigdy przedtem...
rozglądasz się w takim momencie po pokoju, który jest zimy i smutny
mimo pomarańczowego koloru ścian. Jesteś sama, wiecznie sama...
wydaje się, że już nigdy nie będzie się szczęśliwym.
Chyba dementor zagnieździł się pod moim łóżkiem.
Mam tego dość ! ! !
powiada...
nadal nikt nie słucha.