I cóż, że boli, Ty je wypluwasz jak kurzI jest za późno, już razem nie sięgamy do chmurNie mogę latać, już nie trzeba mi piórTylko w dółI nieważne, że oddałbym tyle, żeby Cię dotknąćNa końcu i na początku jest samotność
itdream
Zalewo