Żeby nie było wątpliwości NOGA JEST DOBRA! Doszłyśmy do tego z Magdą, po przejżeniu innych zdjęc ;p
a więc, tu zamieszczę nocię.. Jeszcze jedno. Tutaj też WODZA JEST NA KONTAKCIE! ;p
Ehh.. Ciężki mam teraz czas... Hmmm... Za 5 miesięcy wakacje.. a za 7 miesięcy liceum.. Ten czas tak szybko leci : (
Jeszcze tak niedawno były tu fotki Wojtusia.. : ( Naszych treningów.. Ojj.. Jak ja za nim cholernie tęsknię ;( No ale nic.. mówi się trudno i żyje się dalej ;( Mam nadzieję, że z Felkiem będzie inaczej.. W sensie, że pani A. nie powie mi "nara" za kilka tygodni/miesięcy.. Ehh..
Mam nadzieję, że rodzice w końcu ogarną myśl, że jestem ODPOWIEDZIALNA i że w końcu przemyślą na poważnie kupno konia.. Jakoś dużo tych nadzieji... :( A mówią, że nadzieja matką głupich.. No ale co mi pozostało ?
Nienawidzę tego, najpierw się człowiek przywiązuje, a potem, zaraz, nawet jeśli to kilka miesięcy, to czasem wydaje się to chwilą, musi się rozstac z tym koniem... Lepiej miec wiec swojego... Tylko czy to fair w stosunku do konia, żeby czasem do Niego nie przyjechac, bo sie nie chce na przyklad? Koń, też traci zaufanie.. Sama się o tym przekonałam.. A jak sie obrazi, to już w ogóle masakra.. Dzisiaj się o tym przekonałam..
But at the end of the storm, there's a golden sky, right?