chce poznać faceta, który bedzie chciał tego co ja.
rodziny, domu, dzieci.
takiego, który bedzie odpowiedzialny.
mam dość tych gówniarzy którzy chcą tylko z tobą chodzić.
co to wg znaczy?
chodzić?
radze sobie z tym doskonale.
ja nie chce z nikim chodzić.
chce znowu być dla kogoś najważniejszą częścia życia.
żeby sprawiał że nie będe sie tylko usmiechać.
chce znowu się śmiać.
śmiać tak głośno, ze aż zabraknie mi tchu.
nie potrzebuje chlopca ktorego bede musiala prowadzic za raczke
i uczyc go postrzegania swiata.
chce mezczyzny ktory zlapie mnie mocno za reke i pociągnie w świat.
takiego dla ktorego bede chciala być piękna.
który sprawi ze nawet w chlodne jesienne wieczory bede chciala biegac w letniej sukience.
który tanecznym krokiem poprowadzi mnie przez zycie.
z którym bede chciala miec dzieci.
i bede wiedziala ze wyrosna na cudowne pociechy.
nie chce wiecej pieprzenia o chodzeniu.
nie chce wiecej niesmialych chlopczykow,
dziecinnych chlopczykow
ktorzy potrzebuja drugiej mamy.
potrzebuje kogos dzieki komu poczuje sie najsilniejsza, najpiekniejsza, najszczesliwsza.
chce czuć stado motylów w brzuchu.
chce czuc ze milosc mnie unosi.
ze moge latac.
usmiechac sie sama do siebie,
nawet za cene dziwnych spojrzen w auobusie. ;)
chce tanczyc nawet w deszczu.
czuje ze jestes juz blisko.
mezczyzno mojego zycia. <3
_
<3