korzystam z lenistwa póki jeszcze mogę przez kilka dni.
z głośników dobiega 'XR2' M.I.A [bo nie wiem jak i czy w ogóle się odmienia], cieszę sie z faktu, że do mojego specjalnego portfelika odkładam pieniążki, które powolutku sobie zarabiam, cieszę się, że pojadę na Opener bez wyrzutów sumienia, że narobiłam sobie długów [u siebie samej].
znowu miałam miłe i nierealne sny, ochłonęłam po ostatnim wybuchu frustracji i rozgoryczenia, ogólnie rzecz biorąc jest dość wiosennie.
a na zdjęciu Baśka, bo któżby inny, skoro słucham M.I.A. [M.I.I? ^^].
_______
i nie wiem czemu perfidnie mi się wklikneło, żeby dodać zdjecie z limitu dodatkowego. co za marnotrawswo na zwyczajny portret.