Widzieliście film 'Tulipany'? Polski. obejrzyjcie, warto.
ja widziałam jakiś czas temu, prawdopodobnie to było jakoś na przełomie zimy i wiosny tego roku. Pewna osoba poleciła, obejrzałam, a teraz wracam do muzyki z tego filmu i czuję się dość specyficznie. Jest conajmniej cudowna, przenosi w świat delikatności, marzeń i spokoju. Przyznaję, że czegoś takiego mi właśnie trzeba.
Podobnie było wczoraj wieczorem, kiedy zasypiałam z płytą 'Where you Live' pani Tracy Chapman. Jakby kłopoty z zasypianiem nagle zniknęły, a ich miejsce zajęła błoga senność przechodząca w powolne odpływanie, świadome tracenie świadomości. Nie pamiętam, kiedy ostatnio zasnęłam tak spokojnie.
Jej, jak mi smakuje ta muzyka z 'Tulipanów'. Chłonę.