Mam dosyć już tej zimy, bo nie lubię gdy marzną mi palce stóp.
II semestr studiów rozpoczęty, ciekawie.
Przyszła dziś do nas pani od biologii i zamiast 'dzień dobry nazwywam się..' powiedziała od razu 'jarzębina to drzewo..' po czym opowiedziała ekspresowo jeszcze o kilkunastu innych gatunkach i zrobiła z tego zaliczenie. Nie ogarniam.
Potem przyszedł czas na matmę, tam nie było lepiej, kolejna "jarzębina", tyle że sympatyczniejsza ;]