wsumie tak kiedys wyglądałam .
jak byłam taki maluszkiem .
jak mi sie kiedyś bd chciało to wstawie moje zdjęcie z wszesnych lat mego życia .
jestem i byłam i bede super .
uwielbiam świtke moją .
te dzisiejsze popołudnie przypomniało mi jak to było w naszy teamie .
i jak mi sie dobrze z tobą gadało .
jesteś mistrzem i wgl elo pro ziomeczkiem .
i pamiętaj ze jakos sie ułozy .
i ogarniesz to sobie wszystko .
jest super .
dzis tyle wspomnień wróciło .
i znów zwała .
nie chce juz o tym wszystkim gadać .
za kożdym razem jak komuś to opowiadam to coś we mnie pęka .
i taki ból ...
nie chce go juz więcej czuć .
a wgl to aktualnie jestem bezdomna .
znaczy nie wiem gdzie mieszkam .
no i namiastka mojej normalnej rodziny sie rozpada .
jedene co wydawało mi sie pewne i stałe w moim życiu sie kończy ?.
teraz zrobiło sie tak pusto w moim życiu .
jutro wracam do taty ...
i znów czekają mnie samotne wieczory w pustym domu .
pozostaje mi zycie myslą ze to wszystko sie kiedyś zmieni .
jest mi źle ...
i tak bardzo ciężko .
ale ciesze sie ze kiedy sypie sie nawet rodzina zostają mi moje dziubaski .
emoszkowe elo pro dzieciaczki szcześcia .
jest jeszcze tyle do przemyślenia .
na początek decyzja co do tego jak bd spedzac najbliższe piątkowe popołudnia .
nie wiem czy potrafie zrezygnowac ze czegoś co było częsią mojego życia przez tak długi czas .
nie wiem czy warto rezygnować .
aerosmith . placebo . o.n.a
ira . coldplay . radiohead .
jestem kot .