


Tak wygląda ściana domu na gotowo póki co bez malowania. Ale i tak wygląda jak pomalowana. Zasługa białego kleju. Tak może postać 3 lata. Mam nadzieję przez ten czas będzie dozbieranie kasy na pomalowanie i dodanie jakichś dekoracji. Jeszcze brak koncepcji. Ale pole do popisu jest. Każdy mówi, że ale duży dom. Fakt. Wyszło spore. Miała być skromna dobudowa, a tu wyszedł duży normalny dom tyle że doklejony do starego. W sumie kiedyś i stary mamy w planach nieco podrasowac więc wtedy to dopiero będzie :D miło się patrzy każdego dnia jak to wszystko nabiera barw. I niech tak nabiera i nie przestaje.
Wzięłam się dziś jak Ala była w przedszkolu, a Adrian zasnął i pomyłam okna. Zimno było, ale czapa na głowę i do przodu. Szkoda, że tak szybko się ubrudza i najbliższe mycie na wiosnę :D
Wszędzie robi się już świątecznie. W gazetkach, sklepach, internecie, a nawet w domach. Wiem że każdy robi jak lubi, ale dla mnie ubranie choinki już gdzie mamy nadal jeszcze listopad to przegięcie. Rozumiem jak ktoś robi zdjęcia to co innego. Ale o tak o żeby już? Nieee. Zdecydowanie. Ja dopiero patrząc na dom obmyślam gdzie jaka dekoracja powstanie. Ale do tego dobre około 3 tygodnie. Wcześniej Rafał by mnie prędzej wygonił niż dał się namówić na ubieranie.