Tak, tak widać piękno stolicy ;]
Wczoraj było ciężko, od 9.00 do 15.00 crump, crump, crump, a dziś nie mogę się ruszać i zakwasy jak nigdy wcześniej, ale było warto. Pomijając kilka rzeczy :D i panika na PKP z Maryśką- bezcenna :D <3 Teraz to powinno być ważne. I w sumie jest. Jeszcze tylko pare tygodni będzie tak ciężko wyrobić, później już lajt :) Także oby do świąt !
Ten tydzień zapowiada się tak jak ostatnie dwa - trzeba będzie nadążyć, ale i tak zaraz oglądam 24 odcinek sezonu drugiego Plotkary, nudzi mnie to już, ale moje możliwości są dzisiaj ograniczone, więc między nauką, a plotkarą wybierą właśnie to drugie ;)
Już tak mało zostało do tego, żeby Paulina miała swoją 18, po prostu sobie tego nie wyobrażam, wszystko będzie takie inne niż teraz.
Czego tu chcieć. . . ?