na zdjęciu Hihu.
Jestem na ostatnim numerze, bo jestem gorsza. I pomyśleć, że od kąd go nie mam minęło 8 lat. On sobie tylko jest, bo jest ale mnie nie ma u niego. I ja go szanuje najlepiej jak umiem ale gówno z tego dostaje, bo jestem tym gównem. I kiedyś to on mnie poprosi o coś, to ja powiem masz ich. Jak ja nie miałam nikogo, to i on nie będzie miał. Nie, nie jestem zazdrosna bo mam wysrane na ich wszystkich tylko, że jestem niepotrzebna i tylko przeszkadzam. ,,Bo to obowiązek'' czasami być. Jak nie chce to niech nie spełnia tego obowiązku bo mi to niepotrzebne, poradze sobie ze wszystkim sama, jestem samodzielna i poradze sobie w życiu sama, bez pomocy jego bo i tak nic nie zdziała.
/Nie chodzi o żadnego chłopaka, mam na nich wszystkich w******e i taka prawda
chce do mamy