Myślę o tym, że miłość i wojna są zbudowane na tych samych fundamentach, i o tym, że najtrudniejsze, najbardziej przerażające chwile, jeżeli człowiekowi uda się stawić im czoło, zmieniają się w najbardziej odważne. Kiedy czujemy się najsłabsi, częstokroć okazujemy najwięcej siły. Kiedy sięgamy dna, niejednokrotnie potrafimy unieść się wyżej niż kiedykolwiek. Przeciwieństwa zawsze ze sobą graniczą. Tak szybko jedno zmienia się w drugie. Rozpacz można pokonać jednym uśmiechem obcego człowieka, pewność siebie może zostać zmieżdżona obecnością kogoś, kto wzbudza w nas strach. W jednej chwili radość zmienia się w ból. Wszystko zawsze balansuje na granicy, tuż pod powierzchnią. Lekkie potrząśnięcie zmienia równowagę. Emocje są takie do siebie podobne.
Cecelia Ahern - Dziękuję za wspomnienia