. Znów topię się w marzeniach.

Dziś odłączona byłam od internetu...

Powinni mnie odłączyć chyba na cały rok ...

Stworzyłam dziś nowy utwór, do którego mam melodię,

nie wiem czy da się ułożyć tekst.

Natchnieniem było trochę morze, jego fale...

Ale najbardziej pokazałam w tym utworze pewną osobę :)

Bardzo mi się kojarzy ten utwór właśnie z tajemnicą, którą w sobie kryje...

Więc bardzo twórczy dzień.

Cieszy mnie to, bo w końcu coś.

Cieszę się z każdego dźwięku, który teraz chodzi mi po głowie.

Dzięki Chopinowi potrafię stworzyć coś sensownego.

Może nie jest to mistrzostwo świata, ani nawet utwór na poziomie, ale jestem pewna, że każdy słuchacz będzie mógł się w to wczuć z pełną pasją...

Każdy dźwięk to opis życia...

Każdy dźwięk ma jakieś znaczenie...

O to chyba chodzi w muzyce.

Zapowiadam, że to nie koniec moich marzeń i moich natchnień, które potem przeleję w klawiszę i ton fortepianu.

Każde uderzenie coś znaczy... Każde uderzenie to cios w moje serce.

Te wakacje są dla mnie ważne.

Wiele się już zmieniło w moim życiu - czas teraz na podsumowania. Muszę coś wesołego w końcu zrobić.

Trudno się będzie przestawić z tych mollowych klimatów... bo jednak łatwiej mi tworzyć to, co smutne i przeszywa, niż to, co przynosi radość. Aż trudno uwierzyć, bo szczęścia i radości mi nie brak...