Pomyśl, pierwsze kroki, poczujesz ból upadku,
przyzwyczaj się bo będzie w chuj upadków.
Poznasz smak słow składanych na odpierdol,
obietnic które w godzinnach rannych bledną.
" trochę szczęścia dla Ciebie to już w chuj za wiele" - i coś w tym jest.
Nie mam pojęcia co się ze mną dzieje, coraz częściaj gnębi mnie ta sama myśl .. Chyba poprostu się do tego nie nadaje. Chcąc nie chcąc, chyba musze kogoś zranić .. Poprostu czuje, że to jest silniejsze ode mnie.