Nie wiem czy trafi tu kiedyś choć jedna osoba. Sieć jest rozległa i chłonie wszystko jak kosmos, pożera. Jakiś kolejny ktoś chce zwyczajnie coś powiedzieć, nie będzie jednak krzyku, gołych części ciała i machania rękami.
Mam 20 lat i dziwię się, pewnie do grobu dziwić się będę wielobarwnością, jaką oferuje nam świat. Jak różni są ludzie, jakie absurdalne decyzje podejmujemy my wszyscy i czym się kierujemy - to chyba jeden wielki żart, wypowiedziany bardzo dawno temu, którego echem wszyscy jesteśmy.
W załączeniu zdjęcie przedstawiające dwa ssaki lądowe czyli mnie i mojego chłopaka. Wiem, nie wyglądamy na nim zbyt wyjściowo, ale ja lubie takie akurat spontaniczne, swojskie, przaśne. :)
Miłego dnia