no to zaczynamy
171, 57
cel: 50
nie lubię dzisiaj, za gorąco. musiałam pić dużo wody. nie poszłam tam gdzie chciałam, ale spotakłam się z kim chciałam. chcę się spotkać jeszcze jutro i pożegnać bo w poniedziałek wyjeżdżam na 12 dni i wtedy zacznie się prawdziwe zwalczanie wroga. zjadłam pół płaskiego tależyka kaszy manny i 2 ciasteczka. 50 brzuszków rano, 100 wieczorem. 30 minutowy spacer i jeszcze trochę zapierdalania po mieście.i do tego 4 tablety. kocham tablety, są najlepsze. kocham papierosy, bo zaspakajają głód. ale ja teraz odczuwam inny głód. i tylko ty wiesz o co chodzi.
http://www.youtube.com/watch?v=HL9sPt1IrQI&feature=related