Dobra misiaki , zauważyłam , że oglądalnośc dalej rośnie więc nie mogłam się powstrzymać żeby dodać kolejną część. :D

Następnego dnia Sandra miała strasznego kaca. Nie mogła się pozbierać. Spała wraz z przyjaciółką u jej siostry. U Oli. Obudził ją dzwięk komórki. Zadowolona odebrała z nadzieją , że to Mateusz. Lecz niestety , to był kolega, a raczej chłopak , z którym kiedyś Sandra pisała.Chciał się spotkać, a że Sandra miała występy w pobliskim miasteczku , zgodziła się. Nadeszła godzina występów. Przybył także ten były chłopak, lecz tylko chwilkę pogadali. Mateusz przez cały dzień się nie odzywał. Sandra napisała mu smsa , że zostawiła u niego w samochodzie szczotkę do włosów. Nawet nie odpisał. I tak nie odzywał się przez kilka tygodni , aż dowiedziała się , że wyjechał do Niemiec, do pracy. * No cóż, czyli na tym koniec. * pomyślała Sandra. No i tak jej dni , tygodnie mijały bez Mateusza. Myślała o nim , lecz nie miała już na cokolwiek nadziei. Pewnego dnia napisał do niej na fejsie. 

- Cześć Aniołeczku! Co tam u Ciebie słychać? 

Sandra bez żadnych emocji mu odpisywała. Śmieli się , że za dziesięć lat będą mieli własne dzieci. Dowiedziała się także , że za dwa tygodnie miał wrócić do Polski na jakiś czas.  

Minęły te dwa tygodnie, Mateusz się nie odzywał. Sandra wybierała się do ulubionego klubu wraz z koleżanką.  O pierwszej w nocy Sandra bawiła się z jakimś nowo poznanym chłopakiem , aż tu nagle przed nią staje Mateusz. Zrobiło jej się słabo i czuła jak ziemia usuwa jej się spod nóg. W ostatnim momencie zdążyli ją złapać. Mateusz się przywitał i powiedział , że zaraz wraca. Nie wrócił. Gdy już dobiegała godzina odjazdu do domu, gdy Sandra wyszła z koleżanką na dwór , Mateusz stał przed wejściem. Rozmawiał z kolegą . W pewnym momencie Sandra usłyszała głos Mateusza : - poczekaj chwilkę , musze porozmawiać z koleżanką ". MAteusz podszedł do Sandry. Dziewczyna spytała dlaczego to robi, że raz się nie odzywa , a jak już ją zobaczy to od razu ją zaczepia itp. Odpowiedział , że działa na niego jak narkotyk. Pogadali chwilkę i podszedł Mateusza kolega. Mateusz złapał Sandre za szyje i powiedział do kolegi : to będzie moja żona. I chciał pocałować Sandre , lecz ta się nie dała. 

Pojechała do domu. Znów Mateusz przez kilka tygodni się nie odzywał. Przez ten czas wyjechał do Niemiec , a Sandra w miare mozliwosci o nim zapomniala.Lecz znów pewnego wieczoru Mateusz do niej napisal. Odpisała mu , lecz juz nie dostala odpowiedzi. Dziewczyna się wkurzyła i napisała mu , że czuje do niego coś więcej. Nie odpisał. Nazajutrz, gdy Sandra uswiadomila sobie , ze ma ja gdzies - odpisal jej. Napisal , ze dopiero co te smsy doszły. Że tez mu na niej zalezy , lecz on nie potrafi sie zmienic. ( Albo nie chce - pomyslala Sandra). Odpisala mu. Widac bylo , ze chlopak chcial z nia miec kontakt. Pisali codziennie. Napisal jej , ze bedzie sie o nią starał choćby nie wiem co, bo chce się w koncu ogarnac i byc z kims na stale.