Po ósme - nigdy nie daj się wrogom wydymać,
po co się spinać, wolę luz, spokój, relax
Lecz gdy boisz się wyjść z domu w strachu o zdrowie,
Zamiast pieprzyć cały świat porozmawiaj z psychologiem
cztery ściany, puste lokum - skąd to znam?
świat spisuje protokół wszak każdemu z nas.
przebacz mi za samotność, pustkę w cenie złota,
to, że nikogo w mieszkaniu nie rozpoznasz po krokach
Czy znasz taką krainę, gdzie nie ma zła i dobra
Nie nazwałbyś odjazdem to co byś tutaj spotkał
nie mów, że niemoc wrogiem naszych ideałów. uczucia- chłonę je w każdym detalu
Oddaję serce w dłonie swojej bogini
Obiekt ożywi projekt w stronę sensimi, koniec tu
Mam coś co w sercu jest prawdziwy hip-hop,
rap spod podestu przez prawdziwy hip-hop,
Moment nie do przewidzenia, czy to coś zmienia?
Chciałbym, a żeby zima była znacznie krótsza,
Choć przez to wakacji nie miała by żadna tirówka.
Film się zaczyna, oddech mi przyśpieszył, leci w krew adrenalina
Wiesz nie dostałem darów, trzymam się z dala ekranu
Ludzie sprzedani jak kurwy, w roli bohaterów,
promowanych przez oklaski zawodowych klakierów.
Dużo wymagam od siebie by się syn mnie nie wstydził