Dużo do myślenia ostatnio mam...
Są osoby które bym najchętniej po prostu olała jak one to robią ze mną
Nie chce mi się już udawać że nic się nie stało...
Otóż stało się...
A moje życie studenckie?
Studia w dzień praktycznie do wieczora,
a potem puby, kina albo zwykłe spotkanie z Simonem.
Ogólnie rzecz biorąc fajnie tylko czemu to taki męczące jest?
A już niedługo wyjazd rodziców...
Dwa tygodnie sam na sam z babcią... T___________T
HELP