hmm, wakacje za jakieś 37 dni, ciekawe czy zdam.
wstawać rano, wkurzać się, wracać do domu i się wkurzać, iść wkurzona spać.
jeśli nie wystawią mi proponowanej 1, to już na szczęścia zdania nie mogą zmienić i można w koooońcu pobimbać do końca roku.
zaczynam mieć wszystkiego dosyć.