Nie jestem jedną z nich, Eon nie mógł mnie przemienić. Musiał wyjechać, podobno przez jakąś bardzo ważną rzecz. Nie chcę wnikać, to tak naprawdę nie moja sprawa.
Derek wciąż nie jest taki jak kiedyś, wydaje mi się, że wolałby mnie mieć w ludzkiej wersji. Wczoraj wyjechał wraz z Eonem, jeszcze nie wrócił. Nie zamierzam dzownić, może potrzebuje trochę czasu do pomyślenia nad wszystkim. Ja też potrzebuje chwili samotności. Mój ojciec powiedział mi, że mogę odejść, ale oznaczałoby to utratę Dereka. Wydaje mi się, że On powiadomił Dereke o tym. Nie chcę go tracić, ale to znaczyłoby powrót do normalnego życia. Czy to jest to czego chcę? Czy chcę zwykłego, nudnego życia, a może chcę ciągłych niebiezpieczeństw i miłości Dereka? Nie wiem sama, mam mętlik w głowie.
Minęło już kilka dni odkąd go nie ma, wiem, że tu był. Dostałam liścik "Muszę pomyśleć. Kocham Cię. Derek". Uśmiechnęłam się na widok ostatnich słow, od tak dawna nie wyznawał mi uczuć, nie okazywał czułości. Brakowało mi tego...
Przez ten czas kiedy ich nie było w domu zwiedziłam wszystkie pomieszczenia. Na stryszku spędziłam najwięcej czasu, znalazłam tam wiele starych rzeczy. Eon pozał wiele znanych ludzi, miał dużo ksiązek z dedykacją właśnie dla niego. Wzięłam sobie kilka książek na dół do pokoju, by mieć co czytać podczas samotnych wieczorów.
Po 10 dniach Derek wrócił . Był ranek, obudziło mnie pukanie do drzwi, wymruczałam jakieś "proszę" i odwróciłam się do ściany, jecząc, że ktoś budzi mnie tak wcześnie.
- Cześć, Soph... - usłyszałam ten cudowny, męski głos i od razu się podniosłam, ciesząc się w duchu, że wreszcie wrócił. - Zastanawiałem się na tym, co powiedział mi Eon i ...
aut.
Napisałam coś krótkiego .
Inni zdjęcia: 1541 akcentova944 photoslove25Kolarka czy kolarzówka ? ezekh114niedzielnie locomotivLisek ajusiaAlpy ajusiaEhh patusiax395Ja ajusiaTrw damianmafiaAqa park bluebird11