photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 28 GRUDNIA 2011

Rozdział 59 .

Zapewne ciekawi Was co działo się przez te pół godziny? To było niesamowite, to co czułam było takie wyjątkowe. Jego silne ramiona wokół mojej talii, jego twarz blisko mojej, jego oczy utkwione w moich. Wtuleni w siebie tańczyliśmy - choć nie wiem, czy ruszanie się w prawo i w lewo można nazwać tańcem. Wzięłam głęboki wdech, zapach czekolady już zawsze będzie mi się z nim kojarzył. Chwilę później Derek przytulił twarz w moje włosy. Poczułam, że się uśmiecha.

- Pachniesz wanilią... - wymruczał mi do ucha. - Wiedziałaś o tym?

Roześmiałam się i spojrzałam mu w oczy.

- Zmieniłeś mnie, Dereku...

Pokręcił głową i odsunął się kawałek.

- Ja nic nie zrobiłem, to Ty dorosłaś, Sophie - powiedział, jego dotyk był czuły, głos nie.

Zagryzłam wargi i z powrotem przytuliłam się do niego. Atmosfera między nami zrobiła się jakaś dziwna.

- Kocham Cię, maleńka!! - wykrzyczał nagle i podniósł mnie do góry.

Zaczęłam wrzeszczeć i śmiać się.

- Głupol! - szepnęłam. "Jak ja Cię kocham" - dodałam w myślach.

- Słyszałem, co powiedziałaś.

- To nie faair! - warknęłam z naburmuszoną miną. - Wrócmy już do auta, chcę wreszcie być taka jak Ty. Będę mogła czytać Ci w myślach.

Spojrzałam na niego i poruszyłam śmiesznie brwiami. Wystarczył jeden jego uśmiech, a mój humor się poprawił, wystarczyło jedno jego spojrzenie, a moje złości odchodziły. Wiedziałam już, że to z nim chcę spędzić resztę życia. Choć może to wydawać się dziwne, w końcu jestem bardzo młoda, a już niedługo wcale nie będę się starzeć.

 

W trakcie jazdy kilka razy dzwoniła moja komórka, z Derekiem postanowiliśmy, że muszę się odciąć od mojego dawnego życia. Na początku na pewno będzie to dla mnie trudne, z Mirandą byłyśmy sobie bardzo bliskie. Niestety, nasze kontakty się urwały. Od wyjazdu Mir na wakacje wcale się do siebie nie dzwoniłyśmy, zapewne są teraz z Tomem równie szczęśliwi jak ja i Derek. Zerknęłam w stronę chłopaka i uśmiechnęłam się delikatnie. On kierował z uwagą i nie zwracał na mnie szczególnej uwagi. Dźgnęłam go palcem w kolano, on uniósł tylko brwi i wymamrotał coś w rodzaju "Uspokój się, prowadzę". Pokręciłam głową i westchnęłam.

- Jeszcze przed chwilą mnie kochałeś - powiedziałam z udawaną smutną miną. - Już mnie nie kochasz?

Odwrócił się w moją stronę i zaczął śmiać.

- Oj maleńka...

Uśmiechnęłam się słodko i zagryzłam wargi. Pochyliłam się w jego stronę i złożyłam pocałunek na jego szyi. W jego prawym policzku pojawił się dołeczek, pierwszy raz to zauważyłam. Wyprostowałam się i patrzałam przed siebie. Czułam jego wzrok na sobie. W jego oczach błyszczały ogniki podniecenia...

Czeka mnie ciekawe i pełne niespodzianek życie.

 

 

 


 

Komentarze

herewegoagainxd No i coś napisałam, sorry za błędy - dzieci brata . ; x
02/01/2012 20:06:55
allexsandra świetnie rumuunie ! < 3
03/01/2012 21:00:05

~justyna dawaj szybciej a nie <3333
30/12/2011 18:04:44
herewegoagainxd No już jest no xD
03/01/2012 18:33:30

allexsandra świetne jak zawsze ! ; * || kończ, kończ czekaam ! < 3
29/12/2011 14:53:46
wiolcia huhuhu ! ;pp
znowu sie nie całowali ;<<
a przecież dziś dzień pocałunku... ;]]
28/12/2011 19:43:43
klaudynka011 Świetne ! ; ** < 33
28/12/2011 19:33:23