DZIĘKI TOBIE NIE MUSZE PISAĆ notki. Nom nie muszę. Daję sobie prawo do nie pisania notki, kiedy jest wymieniony Matt. MOJE CIACHO. Hehehe, to takie przereklamowane. PRZYSTOJNIACZKU. Też. BOSKI MÓJ, KOCHAM CIĘ. O, tak lepiej.
O sobie: Wiecie jak to jest - wypalać wieczorami kilka papierosów, oddychać muzyką i wierzyć, że jutro nadejdzie o wiele szybciej niż w rzeczywistości. Znacie to rozczarowanie, gdy nie nadchodzi - ani jutro, ani On.