Nie tak dawno miałam egzamin z Zasad Muzyki. Uhh, oropny przedmiot. Zdałam na 4= i tak sie ciesze:D Pisałam dwa testy. Jeden naszej nauczycielki, a drugi OGÓLNOPOLSKI! No i właśnie ten ogólnopolski był poryty... Bo trwał 35 min. i jakaś baba mówiła STPO! KOLEJNE ZADANIE! co doporowadzało do szewskiej pasji... :[wsciekly] A najgorsze jest to, ze nie mogliśmy do tych zadań wrócić...:( I to mnie wkurzyło... Przedemną jeszcze test z literatury... (odbędzie sie teraz w czwartek). No i jeszcze jutro mam popis skrzypcowy... tragedia, kompletna kicha... Ale jakoś to będzie...
Wcoraj jechałam z moim kumplem na jego ROMECIE... nawet fajnie było... na początku sie bałam, ale potem strach minął... POZDRAWIAM GO:D WStawie jego i moją fotke jak tylko będe mogła:):)
POZDRAWIAM WSZYSTKICH ZNAJMOYCH...