Powiem Wam ze ostatnio czesto zastanawiam sie nad przyszloscia, przeszloscia i terazniejszoscia . Kiedys bylo tak latwo ... Zadne dziecko na osiedlu nie mialo zadnego problemu nawet najmniejszego . Bo czym mozna sie przejmowac majac 5 lat ? Teraz ? Terazniejszosc kojarzy mi sie z mlodzieza ktora ma problem jak najtaniej i najlepiej wypic ' tak zeby sie najebac ' . Papieros normalna rzecz . Narkotyki . Choc co do tego nie mam pojecia nie mam z tym do czynienia . Mam takie szczescie ze nikt z moich bliskich w to nie wpadl . I za to Bogu dziekuje i prosze Cie trzymaj nas od tego z dala . Wiadomo ze nikt nie jest idealem . Ale nie warto przeginac . Przyszlosc ? Jakos nie umiem sobie tego wyobrazic . Tym bardziej ze jestem osoba jaka jestem . Czesto rozesmiana itp . Mogloby sie wydawac ze nie przejmuje sie zyciem . Ale przejmuje sie jak cholera ; < . Chcialabym wiedziec czy zachowaja sie te przyjaznie, znajomosci z dzis . Teraz moja bliska przyszlosc to liceum . 3 lata nauki, mam nadzieje zdanie matury . Czekam na pozniejszy rozwoj sytuacji ;d .
Aktualnie moje zycie toczy sie jak najbardziej w dobrym kierunku . Wiele sie dzieje i z tego sie ciesze ; ) . Codziennie co innego . Spotykanie nowych ludzi . Hmm . Dobrze jest zioom !
` Bo jest paru ludzi,
bo jest pare w życiu dobrych chwil,
bo jest pare złudzeń,
które warto mieć by żyć ! `