Na jednej z Gdańskich plaż na Stogach stoją od dni kilku ogromniaste (do bodajże sześciu metrów wysokości) lwy z piasku. Stoją mimo uporczywych starań dzieci, które wciąż między nimi biegają, a raczej ich rodziców, którzy na to pozwalają;) ale co tam i tak się w końcu rozsypią... ekhem... sama namawiałam Piotrka, żeby zanim zrobię to właśnie zdjęcie, podszedł bliżej i udawał, że chce pogłaskac widocznego powyżej lewka po klejnotach ale się skubany nie chciał zgodzic:[wsciekly] uważam, że wtedy foto byłoby o wiele ciekawsze. No, a ja nie mogłam, ponieważ oprócz niewytłumaczalnego w żaden sensowny sposób związku z Piotrkiem nie ma we mnie ani krztyny hetero, szczególnie z zapędami zoofila XD