Dzisiaj kolażyk z urodzinek Edytki.
Wtedy to było super, a najlepsze to było chyba to jak odprowadzaliśy Martusie
do domku
. Teraz to wszystko wydaje się dla nas śmieszne, ale wtedy to nie było nic do śmiechu. Na początku szliśmy do przodu odważni niczym lwy
, ale droga powrotna była straszna. Ja, Justynka i Krzysiu rozglądaliśmy się czy nic nie czai się na nas w lesie, a najlepsze były Krzysia teksty
. W koncu ustaliliśmy, że jak bedzie jakaś blondyna to my z Justyną w nogi, a nią zajmie się Krzysiu
, ale jak będzie facet to on jest nasz
. Ech i tak jakoś dotarliśmy do domku ... oczywiście cali i zdrowi
. Edytka z Adasiem się nawet odnaleźli
. Ogólnie Edytki urodzinki były boskie
. Dziękuje...
Wiem, że ostatnio na naszym pb pojawiają się same kolażyki, ale to chyba najlepsze rozwiązanie, bo nigdy nie wiem jakie fotki dodawać.
Na koniec jeszcze pozderki dla:
Edytki
Adasia
Justynki
Żanetki
Martusi
Krzysia
no i dla mnie
^^KoMeNtUjCiE^^
// notka by Anka