Mazurek czekoladowy. ;)

"Mazurek czekoladowy"

Wiem,wiem. Wielkanoc już dawno za nami,a ja tu mazurki i baby... ;)
Mazurek ten jest bardzoooo słodki. Pierwszy raz był on u mnie w domu. Odkąd pamiętam nigdy,ale przenigdy u mnie w domu nie było mazurka,ale się jakoś żyło. Tragedii nie było. Z drugiej strony fajnie,że chociaż raz było tak barzdziej tradycyjniej jeśli chodzi o ciasta.
A przepis nie zginie. Znaleziony w necie. Pozdrawiam autorkę!

Składniki:

CIASTO:

10 dag masła

1 łyżka śmietany

cukier waniliowy

10 dag cukru pudru

30 dag mąki krupczatki

3 jajka (żółtka ugotowane)

MASA CZEKOLADOWA:

1/2 kostki masła

1/4 chłodnego mleka

1/2 szklanki cukru kryształu

1.5 szklanki mleka w proszku

2 łyżki kakao

Wykonanie:
CIASTO:

Mąkę łączymy z cukrem i przetartym przez sito żółtkami,skiekamy z masłem i szybko wyrabiamy ciasto (jeśli jeszcze jest zabardzo sypkie-dodajemy więcej śmietany). Ciasto wstawiamy na 30 minut do lodówki. 1/4 ciasta odkładamy,resztę rozwałkujemy na grubość ok. 3/4 cm i na blaszce formujemy kwadrat lub prostokąt (jak kto woli)  z lekko podniesionymi brzegami,które należy posmarować masłem i nałożyć na nie odłożone wcześniej ciasto. Środek nakłuwamy,aby się nie wybrzuszył.

Pieczemy w temperaturze 200-220 ^o C na złoty kolor.
MASA CZEKOLADOWA:
Masło,mleko,cukier i kakao zagotowujemy,odstawiamy z ognia i dodajemy mleko w proszku. Dokładnie mieszamy. Masę wykładamy na upieczone ciasto i ozdabiamy czym tylko chcemy...

Smacznego! ;)