ssiemka.
i jak jest ? od naszego rozstania minęło no już chyba 5 miechów, nie licze tego.
i było dobrze! momentami słabiej, gorzej...ostatnio kolorowo.
ale do dziś... tia... znowu on...napisał do mnie... że sie martwi o mnie, haha.
tiaaa.
i znowu mam te pierdolone myśli..nadzieje,że wrócimy do siebie...
ale ja chce B. :< nie jego. :< chociaż jego nadal kocham. ;(
ogólnie było dobrze do dziś... kurwa. nie potrzebnie on do mnie napisał...
serio było mi lepiej bez tego...!
a teraz sama nie wiem...czy sie z nim jutro zobaczyć...chce chce bardzo chce ;( bo sie tak niesamowicie steskniłam...
ale musze przemyslec to jak sie jutro zachowywac w stosunku do niego..i co mówić..
jutro będzie ciężko...
ale musi być dobrze...!