Musze przyznać że przed było gorzej niż po.
Ale mogłam też zobaczyć mojego dziabonga, niedługo bo by tu wszystko rozniosła a też sie okazało, że nie powinno się tu wpuszczać dzieci.
Nie wiem, zobaczymy co dalej. Chyba jest okey. Jakoś to przecież będzie. Może tylko teraz będzie bardziej uważać