moje szczęście mozna opisac równie dobrze jak to zdjęcie, czarno białe..
dlaczego tak bardzo zalezy mi na tym aby ktoś był szczęsliwy nie ja .. nie rozumiem , zupełnie nie rozumiem.
czy znajdzie się ktoś kto poprawi mój stan rzeczy? nie wiem okaze się , ale oby tak, nie mogę w pełni napisac ze jestem nie szczęsliwa, ale co jesli to nie jest to pełne szczęscie? co jesli mogła bym być jeszcze szczęsliwsza? czy zaryzykowała bym ? tak. Mam tyle pytan to samej siebie, tyle za i tyle przeciw.. Co jesli mogłam wszytko , a teraz nie mogę nic? Nie potrfię zrezygnowac , ale moze warto. W tym problem, tego nie wiem.
tak , wiem , posłuchałam serca która nie wie czego chciało.
--------------------------------------------------------
a teraz z mętlikiem w głowie, katarem i kaszlem lece po leki, siemanko ;*
pdnnkd