no :)

kto przestaje być przyjacielem nigdy nim nie był. szkoda że musiałam obiecywać, że nie zostawie kiedy właśnie ten ktos się odwrócił.

dobrze, że są inne osoby których teraz za nic nie wymieniłabym na tamtych <3

________________________________________________________________________________________________________

ogólnie to jest zajebiście! piątek u Kozaka <3 latająca ściana, spanie z Gośka -.-' ranna umieranie na widok jajecznicy <blee>

sobota. odpalanie grila przez naszych wspaniałych kolegów od odmrażacza do szyb. :)

ten piątek, ryneczek :D

niedziela.. zakuwanie ang?

i w każdy z tych dni, bede wieczorami czekać na moje koleżanki które przyjdą mnie uwielbiać, i podam im kolejne warunki na których mają działać LOOOOL. xd jestem bogiem uświadom to sobie!

eM?

no. soł tyle. ;-)

ide sie pouczyć na polski ;<

baj