Dobry czesc i czolem.
Ostatnio średnio mam czas tu wchodzić, tak więc dlatego taka duża przerwa we wpisach, a kto chce dowiedzieć się co u mnie drogę zna.
W każdym razie żyje i mam się dobrze.
Z Kubą niestety nie wyszło.. tak że zostałam sama...
odwołany ślub i inne takie...
pierścionek... zatrzymam gdzieś tam w biżuterii. Rozstaliśmy się w koleżeńskiej atmosferze. Nie robimy dramy bo nawet nie ma o co....
On za granicą większość czasu... przyjezdzal praktycznie tylko na weekendy i to też co 2....
zmęczenie robi swoje... też razem nie mieszkaliśmy więc 100km od siebie... kiepsko. Poza tym.... to takie drobiazgi . Bo głównym powodem była...zdrada. no. Drugi raz zostałam zdradzona... otworzyłam się drugi raz.... I nóż w plecy dostałam.
A mówią że z czasem uroda ucieka a zostaję miłość... No ale zanim ta uroda ucieknie to trochę szmat po drodze zobaczy....
Nie uwierzę już w nic i nikomu.
Do następnego