hehehejka, jakaś tam samojebeczka przed szkołą <ok> dzisiaj ogólnie nic ciekawego. chodziłam głodna, sklepik był zamknięty, ale potem jakoś tam się przenieśli i luz. po szkole do świetlicy, pomińmy fakt, że było 4, czy tam 5 chłopaków i to tyle, bo ziomki mają w podstawówce DYSKOTEKE heshe, ci to się tam ubawili MHM. no, ale spoko. wojtek mnie narysował <sciana> pogadałyśmy sobie z panią józią i beka trochę. no, więc. tak sobie siedziałam w domu potem i mówię yolo. no i właśnie wróciłam od fryzjera HA HA HA! dobra idę może jakiś film, albo poczytam dywizjonik hehshe nie. to pa