z lampionowania na dachu Solarisa.
ładniutkie sąą ; )))
usmiech na buzi jest, wszystko na dzisiaj chyba zrobione.
Jutro przygotowac sie do pracy i pomyslec nad wypelnieniem wniosku.
A w poniedzialek zadzwonie sobie do przesympatycznych straznikow miejskich
i zajmę sie szukaniem zdjec familii do albumu dla naszej Looodzi ;D
Wtedy to juz chyba wszytsko bedzie cacy.
W zablizającym się tygodniu mam do przepracowanie 41 i poł godziny.
czub ;***