dochodzę do jakiegoś obłędu. ale bardzo pozytywnego. jest cudownie. już kocham swoją szkolę. dobra, nie znam jej, ale jestem nakręzona dobrymi emocjami. dobra każdy wie, że przydałoby się jeszcze 10 miesięcy wakacji, ale to niewykonalne (niestety). kurna strasznie się cieszę, że nie muszę iść do tej śmierdzącej dwójki i patrzeć z żalem na tych debili. co tam, że mam codziennie na 7.30 i będę musiała wstawać o 5.00, skończy się moje oglądanie filmów < 3 do siódmej nad ranem. zero wynagrodzeń. kurde na pocieszenie, nawet nam nie zrobią wycieczki integracyjnej. kurde powinnam sobie założyć bloga, zresztą taki był cudowny plan fotograficzek mój and WIKI. wgle tyyyyle się działo.
pożegnanie damiana.
pożegnanie wakacji ; <
i w ogóle coś było, ale już zapomniałam ^^
śpiewanie nad motławą <masakra>
kurdę, nie wiem wgle wtf wzięło mnie na oglądanie anime ; O tak nie może być.
kocham integracje xD
huhu teraz sala 22 , ale ogólnie PM i kutwa będę chodzić na pianino. lub warsztaty filmy i reportażu.i DKF ! ale suuuper !